czwartek, 13 stycznia 2011

Rowerowe SPA:)

Mamy środek zimy. Pogoda jaka jest, każdy widzi.. Resztki śniegu na ścieżkach rowerowych i chodnikach, wszechobecne kałuże, z nieba jak nie sypie to leje, a jak by tego było mało ostatnio zaczęło całkiem mocno wiać.. Dodatkowo, choć tym razem drogowców zima nie zaskoczyła, raczej nie ominie ich większa robota, bo drogi są dziurawe jak szwajcarski ser. Gdzieniegdzie błoto, a wszędzie mnóstwo piachu i soli... To wszystko raczej nie zachęca do rowerowych wojaży... Jeśli jednak ktoś już się odważy na wypad na miasto (bądź za miasto) rowerem - niech nie zapomina, że jego dwukołowy przyjaciel też ma swoje potrzeby!!
Dlatego też znajdziecie poniżej krótki poradnik, jak w domowym (ewentualnie garażowym) zaciuszu zafundować swojemu jednośladowi profesjonalne rowerowe SPA:) Piasek i woda nie będą już straszne zimowo aktywnym rowerom, a tym, które zapadły w zimowy sen i z utęsknieniem wyczekują wiosny również dzięki takiej kuracji poprawimy nastrój!
  1. Wszelkie zabiegi konserwacyjne zaczynamy od „prania wstępnego”, które usunie pierwszy brud. Przeprowadzamy je, spryskując rower środkiem czyszczącym. Odczekawszy chwilę, zmywamy rozpuszczony brud wodą. Najlepiej użyć specjalnego środka do czyszczenia roweru- na przykład tego.

  2. Rower wycieramy do sucha. Wycierając koła, sprawdzamy od razu naciąg szprych.

  3. Przechodzimy do napędu. Zaczynamy od kasety i przednich koronek, spryskanych najpierw odtłuszczaczem, a następnie wyczyszczonych szczotką z długim i twardym włosiem. Tutaj znajdziesz dobry odtłuszczacz (pewnie niejeden żałował po świątecznym obżarstwie, że nie ma takiego odtłuszczacza dla ludzi;p).

  4. Kolejnym krokiem jest czyszczenie łańcucha. Można to zrobić na 3 sposoby - a oto film:)
  5. Umyty napęd sprawia, że rower wydaje się być czysty. Pozostały jednak miejsca, w których brud się ukrywa. Jednym z nich jest jarzmo siodełka. Demontujemy siodło i czyścimy połączenie, w razie potrzeby wspomagając się odtłuszczaczem. Precz z trzeszczeniem! Przed złożeniem jarzmo smarujemy.

  6. Nie mniej istotna jest czystość drugiego końca sztycy – jej połączenie z rurą podsiodłową. Sztycę odtłuszczamy i wycieramy do sucha.

  7. Podobnie robimy z wnętrzem rury podsiodłowej. W tym celu zwiniętą szmatkę „wkręcamy” w rurę.
  8. Przed ponownym montażem sztycy smarujemy połączenie cienką warstwą smaru. Jego nadmiar usuwamy szmatką. W niektórych przypadkach nie należy nakładać smaru, aby nie doprowadzić do powstawania luzów.Punkty 4–7 powtarzamy dla miejsca połączenia kierownicy z mostkiem, w którym niewidoczne z zewnątrz zabrudzenia gromadzą się równie chętnie jak w jarzemku siodła.
  9. Czas zająć się sterami, zwłaszcza dolnym łożyskiem. Demontujemy widelec i czyścimy wszystkie części łożyska. W przypadku łożysk maszynowych nie używamy odtłuszczacza, który mógłby rozpuścić smar w jego wnętrzu, a jedynie wycieramy bieżnie do sucha. Miski możemy odtłuścić i wytrzeć do czysta.
  10. Łożysko maszynowe nie wymaga smarowania. Podczas montażu nakładamy jednak na miski cieniutką warstwę smaru, która zwiększy odporność na wilgoć. W przypadku łożysk z odsłoniętymi kulkami rozprowadzamy smar po misce w takiej ilości, aby kulki lepiły się do miski, co ułatwi montaż.

  11. Smarujemy łańcuch – kropla po kropli dozujemy olej do łańcucha (ze względu na porę roku stosujemy wariant na mokre warunki). Nadmiar usuwamy szmatką.


  12. Rzadkim olejem smarujemy sworznie przerzutek…

  13. …oraz linki i pancerze. Oczywiście zależy nam na smarowaniu tej części linki, która pracuje w pancerzu, dlatego luzujemy linkę kilkoma kliknięciami manetki i ściągamy pancerz z przelotek, co pozwala nam dotrzeć do właściwego odcinka linki.

  14. Czystą i suchą ramę konserwujemy za pomocą środków zabezpieczających, zwiększających odporność na brud i wodę oraz nadających lakierowi połysk. Preparaty zabezpieczające możemy też zastosować w przypadku innych komponentów, uważać trzeba jedynie na powierzchnie robocze hamulców.

Tak wypieszczony rower będzie Wam wdzięczny przez przynajmniej parę dobrych tygodni i na pewno odpłaci się bezawaryjnością i dobrym prowadzeniem:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz